środa, 15 sierpnia 2012

"Niekomiksy" w przestrzeni galeryjnej (czyli cz.3)

Dzisiaj kontynuacja poprzedniego wpisu, czyli swoiste "post mortem" dla Jana Sawki, a przy okazji kamyczek do ogródka "getta galeryjnego". Bo czy komiks naprawdę musi wchodzić do galeri? A może od dawna już tam jest? Tyle, że nikt go tam nie nazywał komiksem.
Fotografie oczywiście ze strony autorskiej, jestem ciekaw czy kiedykolwiek te obrazy zostana zebrane i zreprodukowane w formie albumu.



































Nawet jeżeli potraktujemy malarstwo Sawki jako "ciekawostkę", to jest w nim tyle nietypowych rozwiązań kompozycyjnych i narracyjnych, taki potencjał do rozwinięcia w formie komiksów, że przejście nad Jego twórczością do porządku dziennego, potraktowanie tej całej "malarsko-ilustracyjno-plakatowej" schedy, jako czegoś, co z komiksem nie ma wiele wspólnego, wydaje się po prostu głupie.
Szczególnie w kontekście "zapatrzenia się na zachód" i iluzji braku oryginalnych korzeni komiksowych w naszym pięknym kraju.

Brak komentarzy:

Przypadek szczególny

 Ilustracja nie jest komiksem (chociaż czasami komiks była wykorzystywany jako ilustracja). Pojedyncza grafika nie tworzy ciągu narracyjnego...