czwartek, 2 grudnia 2010
DIY
Filtrujemy oferty wydawnicze zachodnich wydawców, przeglądamy portale komiksowe i robimy zakupy na amazonach, ebayach i innych milehightach i wydaje się nam, że ogarniamy zachodnie (a przynajmniej francuski i amerykański) rynki komiksowe.
Żyjąc w kraju, w którym z ledwością egzystuje kilka księgarni komiksowych, a ilość wydawanych, w skali roku, komiksów jest określana „zalewem”, bo praktycznie codziennie można kupić coś nowego, wydaje się nam, że można, stosując proste przełożenie jeden do jednego, ogarnąć rynki komiksowe, na których rocznie pojawia się tych komiksów kilka tysięcy.
A potem człowiek, przyzwyczajony do tego, że praktycznie każda księgarnia komiksowa w kraju, ma/stara się mieć w swojej ofercie wszystko, od mainstreamu po ziny, trafia na coś, co właściwie całkowicie umyka poza zakres jego percepcji.
Bo to, że ludzie robią ziny na całym świecie, to gdzieś tam, podskórnie, mam zakodowane.
Ba, mam świadomość, że w wielu miejscach istnieją duże i mocne środowiska twórców (i ich krewnych i znajomych), którzy dobrze się bawią we własnym gronie i nie odczuwają większego ciśnienia, żeby podbijać swoimi komiksami cały świat, a potem pławić się „w dziwkach i majonezie”.
Niemniej, dopiero trafiając w sieci na sklepy/platformy/portale, które zajmują się tylko i wyłącznie taką, czysto zinową, produkcją, uświadamiam sobie, jaka jest rzeczywista skala „rynków komiksowych” na świecie.
Na dobry początek "do obczajenia" dwa sklepy amerykańskie:
PATRYKA
Global Hobo
i jeden australijski:
Bird in the Hand
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przypadek szczególny
Ilustracja nie jest komiksem (chociaż czasami komiks była wykorzystywany jako ilustracja). Pojedyncza grafika nie tworzy ciągu narracyjnego...
-
Czytałem ostatnio chłopakom „Trzynaste piórko Eufemii” i tak się zastanawiałem, że jak to tak, że Rosiński, Papcio Chmiel, Polch i Christa ...
-
Ilustracja nie jest komiksem (chociaż czasami komiks była wykorzystywany jako ilustracja). Pojedyncza grafika nie tworzy ciągu narracyjnego...
-
Waldemar Andrzejewski [ur.1936, zm.1993] debiutował jako twórca komiksów stosunkowo późno, bo wieku 40 lat, na łamach trzeciego numeru "...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz